Ewelina Matuszkiewicz - Wieża samotności
Wieża samotności to czwarta powieść Eweliny Matuszkiewicz, która kończy całą serię o mieszkańcach Kozienic.
Tym razem autorka zaczyna bardzo emocjonalnie i mocno. Wypadek na pasach i śmierć dziecka burzy spokój mieszkańców, ale i doprowadza do zmian w życiu bohaterów.
Po przeczytaniu Noc komety uznałam, że to opowieść pod znakiem małżeństwa, Wieża samotności zaś to dla mnie książka zdecydowanie o kobietach. Kobietach w różnym wieku, z różnym bagażem doświadczeń, mających swoje problemy, rozterki, ale i marzenia. Każda potrzebuje miłości, stabilizacji i bezpieczeństwa.
Maja, którą znamy od początku jest mamą małej Misi, która jest dzieckiem wymagającym dużo uwagi, co doprowadza jej mamę do łez i obaw, które przekładają się na relacje z Mario. Na pomoc przybywa kuzynka Eliza, ale i ona boryka się ze swoimi demonami.
Natalia - prawniczka i mama Uli, jest świadkiem wypadku i "ważni" ludzie próbują ją nakłonić, aby zrezygnowała z prawdy. W jej życiu pojawia się znów Maks i czy teraz będzie chciał i potrafił sprostać roli ojca?
Kasię zostawia mąż Piotr o czym dowiaduje się całe miasteczko, a skrywane tyle lat kłamstwo może ujrzeć światło dzienne i wywrócić do góry nogami życie jej syna.
Ewa i Adam wychowują bliźniaki, które rozpoczynają edukację w szkole podstawowej. Hela i Kazio każde na swój sposób przeżywa pobyt w szkole, co napawa lękiem ich rodziców.
Jest jeszcze szefowa biblioteki Jagoda, Jolanta właścicielka salonu fryzjerskiego, którą wspiera mistrz Antonio i kilka innych osób, które znamy z poprzednich części.
Oprócz dalszych losów bohaterów autorka zwraca uwagę na bardzo ważne zagadnienie bezpieczeństwa na drogach, ale również w placówkach edukacyjnych. To od nas dorosłych zależy jak będzie wyglądał świat i wcale nie trzeba czekać na kolejne dramatyczne wydarzenia, aby coś się zmieniło.
Podsumowując tym co się nie zmienia i jest charakterystyczne dla tego cyklu, to tytuły podrozdziałów zaczerpnięte z piosenek i okładka, która jest mapą Kozienic i miejsc pojawiających się w książce. Również niezmiennie ujmujący jest styl i język jakim posługuje się Eweliny Matuszkiewicz, a także bohaterowie tacy jak my, co pozwala czytelnikowi łatwo się z nimi identyfikować.
Bardzo cieszę się, że w pewne marcowe piątkowe popołudnie udałam się na spotkanie z debiutującą autorką i pozostałam z nią do dziś.
Za przeczytanie książki dziękuję Autorce.
"Wieża samotności", Ewelina Matuszkiewicz, Wydawnictwo Skarabeusz, 2021 r., egzemplarz recenzencki;