"Odważona. Dziewczyna minus 70 kg" - Danuta Awolusi
Poradniki – rzadko po nie
sięgam. Te o odchudzaniu, dietach, ćwiczeniach wyjątkowo nie należą do moich
ulubionych. Z dużą dozą nieufności sięgnęłam po książkę Danuty Awolusi
„Odważona. Dziewczyna minus 70 kg”. I cieszę się, że to zrobiłam, bo to książka
zupełnie inna. Jest to historia młodej kobiety, która postanowiła małymi
krokami z wielkim strachem, zmienić radykalnie swoje życie. Podjęła samodzielną
walkę z otyłością ważąc prawie 140 kg.
Pewnego wieczoru zaczyna
rozmyślać nad swoją sytuacją i rodzi się w niej chęć zmiany. Oczywiście bardzo
się boi, analizuje czy warto coś zmieniać, przecież teraz, nie jest aż tak
bardzo źle. Jednak ziarenko zostało zasiane i powoli rośnie.
Wspomina, że już w przedszkolu
dużo jadła, ku uciesze dorosłych. W szkole podstawowej i gimnazjum podobnie, a
waga rosła razem z nią. Z każdym dodatkowym kilogramem przybywało również
pogardliwych spojrzeń i epitetów rzucanych bez żadnego wstydu, pod jej adresem.
Temu aspektowi autorka poświeciła dużo miejsca, ponieważ w dużym stopniu
wpłynął na postrzeganie siebie.
Czytając książkę byłam pełna
podziwu dla autorki, której musiało być bardzo ciężko, ale nie poddawała się,
zmieniała swoje nastawienie i postrzeganie jedzenia, sama bez pomocy dietetyka.
Ważne, że cały czas miała na uwadze swój organizm, swoje smaki i swoje porcje, nadal
wcale nie małe. Dała sobie także czas – dwa lata na pozbycie się kilogramów. Cel
osiągnęła wcześniej, ale ważny był brak presji.
Pani Danuta zaczęła rewolucję
od głowy, wiedziała, że musi zmienić nawyki żywienie już na zawsze. Diety cud nic
nie pomogą, trzeba znaleźć zamienniki tych produktów, które są wysokokaloryczne
i zacząć gotować zdrowo. Przygotowywać posiłki wcześniej, aby nie wpaść w
szpony wilczego głodu i nie jeść tego co mamy pod ręką, zanim przygotujemy
pożywny, zdrowy posiłek. Powoli usuwała z jadłospisu produkty, a gdy oswoiła
się z ich brakiem, pozbywała się kolejnych. Gotowanie na parze, sałatki, pasty to
jej klucz do sukcesu.
W książce pojawiają się
przepisy, ale nie jest zbyt wiele. Ciasto marchewkowe z siemieniem lnianym,
pasta warzywna do smarowania czy krem z kalafiora, jako dodatek do wielu
potraw, nie powinny sprawić nikomu kłopotu. Szybko i zdrowo! Na końcu książki możemy
podziwiać zdjęcia potraw jak i samej autorki przed i po zmianie.
Oprócz zdrowego jedzenia
autorka włączyła także sport – bieganie. Ćwiczenia były niezbędne przy redukcji
tak dużej wagi, ale również motywowały do dalszej pracy i o dziwo zaczęły
przynosić radość.
Książkę gorąco polecam, gdyż
jest pozycją nietypową na rynku. Motywuje, wskazuje drogę, w prosty sposób
przekazuje ważne informacje na temat zdrowego stylu życia, a co najważniejsze
opiera się na prawdziwej historii. Lektura w sam raz na wiosnę!!!
Może i ja spróbuję?
Danuta Awolusi "Odważona. Dziewczyna minus 70 kg", Pascal 2017 r, książka otrzymana od Wydawnictwa Pascal, luty 2017 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :-)
Komentując zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych. Więcej o polityce prywatności w zakładce KONTAKT w górnym menu bloga.