Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Natasza Socha. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Natasza Socha. Pokaż wszystkie posty
Natasza Socha - Zula i rozgniewany las

Natasza Socha - Zula i rozgniewany las

Zula to bohaterka książek Nataszy Sochy skierowanych do dzieci. To już piata część i Zula nadal ma problemy do rozwiązania, na szczęście może liczyć na swoich przyjaciół. 



Nadchodzi wiosna w Poziomkowie, ale przyroda jakby zamarła. Żadne kwiatki, krzewinki czy drzewa nie dają znaku życia. Nawet domowe kwiaty i zioła zaczynają więdnąć i nawet stosowanie nawozów im nie pomaga. Zula wraz z ciotkami zaczyna się poważnie martwić. Postanawia więc wraz z Maksem i Kajtkiem udać się do lasu, aby tam sprawdzić czy coś zaczyna budzić się do życia. Niestety tam także przyroda nadal tkwi w zamarciu. Przyjaciele wywołują Bartosza - leśnego chochlika. Dzięki niemu odkrywają, że las się buntuje. Tylko dlaczego? Okazuje się, że las namówił do buntu zły goblin Eszmegel, ale przyszło mu to łatwo Zula postanawia go przechytrzyć. 



Zula i rozgniewany las to kolejna opowieść pełna magii, czarów, przygód, ale i ważnych tematów. Autorka w przystępny sposób dla młodszego czytelnika tym razem wyjaśniła zagadnienia związane z ochroną środowiska. Jak powinniśmy dbać o naszą planetę, aby służyła kolejnym pokoleniom i co nam grozi gdy pozostaniemy głusi na jej pragnienia. 


Ta część tworzy z pozostałymi piękną, kolorową całość. Taka sama czcionka i ilustracje Agnieszki Antoniewicz. Idealna lektura na wakacyjny czas zarówno dla chłopców jaki i dziewczynek. 





Recenzje poprzednich części: 
Zula i porwanie Kropka
Zula w szkole czarownic
Zula i magiczne obrazy



Za przeczytanie książki dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia. 







"Zula i zbuntowany las", Natasza Socha, ilustrowała Agnieszka Antoniewicz, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2019 r., egzemplarz recenzencki;


Natasza Socha - Zula i magiczne obrazy

Natasza Socha - Zula i magiczne obrazy

Niedawno ukazała się nakładem Wydawnictwa Nasza Księgarnia trzecia część przygód Zuli autorstwa Nataszy Sochy "Zula i magiczne obrazy". Poprzednie recenzje przygód Zuli znajdziecie w tym miejscu.



Zula to dziewczynka, którą opiekują się dwie ciotki Hela i Mela, podczas gdy jej rodzice - lekarze niosą pomoc w Afryce. Dziewczynka mieszkając w Poziomkowie odkrywa, że jest czarownicą i odziedziczyła tę umiejętność właśnie po ciotkach i babci, która jest Wielką Czarownicą Lilianą. 

Tym razem Zula wraz z Kajtkiem i Maksem będą się starali rozwiązać zagadkę tajemniczego niebieskiego blasku bijącego z Poziomkowej Polany. Okaże się, że sprawcą jest Armadoniusz Saturnin Pierwszy - przebiegły karzeł. Podczas dociekania prawdy, Maks wpada w tarapaty i uwolnić go może tylko rozwiązanie trzech zagadek przygotowanych przez karła. Jeśli Zula i Kajtek nie podadzą poprawnych odpowiedzi, Maks na zawsze zostanie uwięziony w obrazie. 

Tak jak i poprzednie części i ta jest zilustrowana przez Panią Agnieszkę Antonowicz. Ilustracje świetnie dopełniają całości opowieści i rozbudzają dziecięcą ciekawość. Zula i jej przyjaciele uczą jak sobie radzić w trudnych sytuacjach oraz, że siła przyjaźni jest bardzo ważna i ma magiczną moc. 

W kolejnej części jak głosi zapowiedź, poznamy tajemnicę Arlety Makaron czyli nauczycielki ze szkoły w Poziomkowie. 

Przygody Zuli to dobry wybór także na prezent :-) 





Za przeczytanie książki dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia. 



"Zula i magiczne obrazy", Natasza Socha, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2018 r., egzemplarz recenzencki;

Natasza Socha - Kogut domowy

Natasza Socha - Kogut domowy

Natasza Socha już nie jeden raz udowodniła w swoich książkach, że jest świetnym i mającym duże poczucie humoru obserwatorem rzeczywistości. W "Kogucie domowym" poznajemy pewną rodzinkę, w której role rodziców uległy zamianie. Co z tego wyniknie?


Berenika Leńska pracuje w agenci reklamowej i świetnie łączy rolę żony, matki oraz pracownika. Jej mąż - Jakub pracuje w banku, ale niestety przez redukcję etatów, traci tę posadę. Sytuacja mało komfortowa, szczególnie przy trójce dzieci - Matyldzie, Marcie i Mai - oraz kredycie na dom. Rozwiązanie okazuje się bardzo proste, bowiem Berenika przejmuje stery na niwie zawodowej, a obowiązki domowe powierza mężowi. Robi to jednak z wielkim niepokojem, bo czyż mężczyzna jest stworzony do tego, aby być kogutem domowym?  

No cóż, sam Jakub, choć tego nie przyznaje, obawia się tego czy podoła, ale stawia czoło nowemu wyzwaniu. To co go jeszcze niepokoi to także odbiór społeczny. Nie przyznaje się swojej matce, a i rodzice żony też nic nie wiedzą o nowej sytuacji domowej rodziny Leńskich. Bo przecież we współczesnym świecie nie przystoi mężczyźnie zajmować się domem na pełen etat! To podważa jego męskości, stawia w sytuacji słabego, tego który nie potrafi zapracować na rodzinę. Te wszystkie stereotypy dręczą Jakuba jak również wiele domowych problemów np. dlaczego rajstopy muszą być pod kolor? 


Oprócz Leńskich poznajemy Marka i jego syna, Mariannę sprzedającą naleśniki czy Makarego zbyt bliskiego kolegę z pracy Bereniki. Wszyscy bohaterowie są wyraziści, na czele z babciami Zofią i Gabrielą, a i dziadkowi Marianowi nie można niczego zarzucić, wszakże dzierga na szydełku stringi! Mamy wątek oczywiście rodzinny, ale także śledczy i miłosny. Wszystko okraszone poczuciem humoru i ciętą ripostą, tak, że czytelnik wybucha niekontrolowanym śmiechem. Jak to mówi moja dobra koleżanka - chichrałam się jak norka :-) 

Podsumowując, Natasza Socha w lekkiej rodzinnej opowieści rozprawiła się ze stereotypami i zgniotła je na miazgę. Udowodniła, że tak naprawdę szczęście rodziny zależy od miłości, bliskości i bezpieczeństwa, a nie od tego kto na nią zarabia. 


Teraz osobista dygresja. Mój tato był dla mnie zarówno mamą i tatą i świetnie w obu rolach się sprawdził. Prał, gotował, przytulał, przychodził do szkoły na Dzień Mamy i robił najlepszą mannę na świecie. Mój mąż pracuje zawodowo, ale od samego początku zajmuje się córką na równi ze mną i robi lepszą pomidorową niż ja :-) 

"Kogut domowy" to lektura dla każdego, którą gorąco polecam! 





Za przeczytanie książki dziękuję Autorce i Wydawnictwu Pascal. 



"Kogut domowy", Natasza Socha, Wydawnictwo Pascal, 2018 r., egzemplarz recenzencki;


"Zula w szkole czarownic" - Natasza Socha

"Zula w szkole czarownic" - Natasza Socha

Pamiętacie Zulę dziewczynkę, która jak się okazało pochodzi z rodziny czarownic i sama nią jest? Recenzja tutaj. Natasza Socha napisała kolejną część "Zula w szkole czarownic". 

To kolejny raz fantastyczna opowieść o miłości rodzinnej, przyjaźni i dozowaniu magii ;-) 



Zula wybiera się do szkoły czarownic, którą prowadzi  jej babcia Wielka Czarownica Liliana. Czeka tam na nią wiele niespodzianek i jak się później okaże - przygód. Maks i Kajtek zazdroszczą jej tej wyprawy i martwią się, że długo będzie nieobecna. Jednak szkoła czarownic znajduje się na Pustkowiu, a tam czas płynie zupełnie inaczej niż w Poziomkowie. 

W nowym miejscu Zula poznaje  Matyldę, z którą się zaprzyjaźnia i poznaje tajemnice unoszenia się nad ziemią czy zastosowania różnych ziół. Pewnego dnia Matylda znika, a Zula wyrusza na poszukiwania, momentami niebezpieczne.

W tym czasie ciotki wraz z Maksem i Kajtkiem także nie próżnują. Muszą wymyśleć sposób na zachowanie Poziomkowej Polany, ponieważ burmistrz chce na niej postawić swój pomnik. 

Podobnie jak pierwsza część, druga również na pewno spodoba się dzieciom. Magia, przygody, przyjaźń i prawda, zawsze się obronią i sprawiają, że  wierzymy w szczęśliwe zakończenia. Autorka porusza także bardzo ważny temat - lekceważenia dziecięcych marzeń i dążeń i patrzenie na nie, przez pryzmat własnej dorosłości. Czasami warto znów na chwilę stać się dzieckiem.  

Cała opowieść jest zilustrowana przez Agnieszkę Antoniewicz. Moja Lenka zainspirowała się rysunkami i wykonała jeden dla mnie i Państwa :-) 






 Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu: 






 "Zula w szkole czarownic", Natasza Socha, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2017 r., egzemplarz recenzencki;



"Zula i porwanie Kropka" - Natasza Socha

"Zula i porwanie Kropka" - Natasza Socha

Natasza Socha dała się poznać jako autorka kobiecych powieści obyczajowych. Jednak, nie jest jej również obca literatura dziecięca.  "Zula i porwanie Kropka" to jej najmłodsze dzieło.  

Bohaterką jest 9 - letnia dziewczynka Zula, której rodzice są lekarzami i wyjeżdżają do Afryki, tam nieść pomoc. Ona sama trafia pod opiekę sióstr mamy - Meli i Heli, których nie zna, ponieważ mama stroniła od kontaktów z nimi. Ma pozostać u nich około roku i uczęszczać do miejscowej szkoły.  




W kolejnych rozdziałach poznajemy życie codzienne u niezwykłych ciotek, zadomowienie się Zuli w Poziomkowie, która poznaje nowych przyjaciół oraz odkrywa, że Mela i Hela to czarownice! A i sama Zula dowiaduje się przypadkiem o swoich magicznych zdolnościach. Stają się one przepustką do zabawy oraz mniejszych i większych psikusów w szkole. Bo w szkole jak to w szkole są osoby, które da się polubić i takie, które zadzierają nosa i uważają się nawet za .... księżniczkę! 

W finale tej historii Zula wraz z Kajtkiem i Maksem chce pomóc swojej pani Arlecie Makaron, ponieważ ktoś porwał jej psa - tytułowego Kropka. Dziewczynka chce użyć swoich magicznych zdolności, ale okazuje się, że w ostatnim czasie ich nadużywała i nic z tego. Czy w takim wypadku poradzi sobie i uratuje Kropka? 




Szkoła i plac zabaw według mojej Leny :-)

Cała opowieść pozwala na oderwanie się od rzeczywistości i porwanie przez bajkowy świat, gdzie nie wszytko jest piękne i łatwe, ale cały czas obowiązują najważniejsze wartości, takie jak przyjaźń i pomoc innym. Pani Natasza w swój znany już humorystyczny sposób, ubarwia wydarzenia i przygody Zuli. 

Język historii jest prosty i zrozumiały dla mniejszych odbiorców. Dodatkowym atutem są ilustracje Agnieszki Antoniewicz, które pobudzają wyobraźnię. Bardzo ważnym elementem są poruszane tematy m.in. choroba Maksa, wyśmiewanie czy dziecięce złośliwe docinki. 

Moja Lena jest dopiero w trakcie czytania i jak na razie jej się podoba i jestem przekonana, że tak będzie do ostatniej kropki. 

Autorka zapowiedziała, że we wrześniu pojawi się kolejna część przygód Zuli. Ujawniła także okładkę :-)

 
13 września 2017 r.premiera kolejnej książki dla mam




"Zula i porwanie Kropka", Natasza Socha, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2017 r.,zakup własny;


"Dziecko last minute" - Natasza Socha

"Dziecko last minute" - Natasza Socha



Bardzo przyciągająca wzrok okładka i tytuł zachęciły mnie do przeczytania „Dziecka last minute” Nataszy Sochy. Jest to drugi tom z cyklu  Matki czyli córki – o niezwykle trudnych i dziwnych relacjach kobiet żyjących pod jednym dachem i zmagających się z przeszłością i teraźniejszością.
Bohaterki to Kalina – mająca 46 lat córka Konstancji oraz mama dorosłej Kiry. Trzy kobiety, które żyły razem od lat i nagle w ich świat, za sprawą Kaliny wkraczają mężczyźni: Kosma i Józef.
Kalina i Kosma wracają właśnie z wakacji, na które wybrali się dość spontanicznie i równie spontanicznie okazuje się, że zamiast menopauzy jest ciąża!
Autorka znana jest z poczucia humoru, którego nie brakuje i w tej książce. Niespodziewana ciąża Kaliny budzi wiele niepokoju, obaw i lęków z którymi bohaterka radzi sobie dzięki ukochanemu i ginekolożce. Nie jest słodko i pięknie jak na reklamie, ale prawdziwie i śmiesznie!
Oprócz niedogodności związanych z ciążą jest jeszcze mama, która nie akceptuje stanu córki i daje jej to bardzo odczuć oraz córka – zdziwiona i nie mająca pojęcia czy zaakceptować czy się odciąć.
Pojawiający się w książce mężczyźni odnajdują się jako ojcowie.
Kosma jako przyszły tata jest niesamowity, szczęśliwy i świetnie wkracza w nową dla siebie rolę. Zaskakuje samą Kalinę swoimi pomysłami – joga? – ale przede wszystkim daje poczucie bezpieczeństwa.
Józef – ojciec Kaliny, także odkrywa radość z bycia tatą i to bardzo dorosłej córki :-)
Przeszłość w książce nie daje o sobie zapomnieć, była żona Kosmy i obecny! mąż Kaliny, także dokładają swoją cegiełkę humoru i przygód głównej bohaterce.
Książka porusza śmiechem, ale także prawdą o nas samych, jacy potrafimy być nastawieni na siebie, wredni i dwulicowi.
„Dziecko last minute” trzeba przeczytać!
Zakończenie jest ……. intrygujące!!!




 

Za możliwość przeczytania dziękuję Autorce i Wydawnictwu: 





Natasza Socha "Dziecko last minute", Pascal 2016 r, książka otrzymana od Wydawnictwa Pascal, wrzesień 2016 r.
Copyright © 2016 Żyję bo czytam , Blogger