Rafał Fronia - Anatomia Góry i wyprawa na K2

Zimowa Narodowa Wyprawa Polaków na K2 elektryzowała całą Polskę i nie tylko. Trzymaliśmy kciuki, pragnęliśmy aby się udało i nawet osoby niezainteresowane tym tematem poniekąd uczestniczyły w tym wydarzeniu. Dodatkowo to co zrobił Denis Urubko wpłynęło także, na dyskusje i dywagacje rodaków. 



Rafał Fronia to uczestnik tej wyprawy. Dzięki projektowi "Fosa pełna kultury" realizowanemu przez Miejski Ośrodek Kultury Amfiteatr w Radomiu, miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu którego był gościem. Ostatnio wydał książkę Anatomia Góry, w której także opisuje wyprawę na K2, ale oczywiście nie tylko. 
Ja jestem dopiero w trakcie lektury i chciałam napisać kilka słów o spotkaniu. 

Jeleniogórzanin, maratończyk i członek Sudeckiego Klubu Wysokogórskiego. Kocha w górach przestrzeń, a jego miejsce na Ziemi jest tam, skąd może się na nie gapić. Ma za sobą zdobycie wielu szczytów m.in. Broad Peak, Nanga Parbat, Manaslu, Lhose. 


W bardzo ciekawy sposób z humorem i dystansem opowiadał szczegóły wyprawy na K2. Również o tym co wzbudzało bardzo wiele emocji czyli powody niepowodzenia, a także postawa Denisa Urubko. Bez osądzania, wydawania wyroków, relacjonował to co działo się w bazie pod K2. Pomimo niedzieli i znaczącego upału, na spotkanie przybyło wiele osób. 



Na niepowodzenie złożyło się między innymi to, że wynajęta agencja przygotowała miejsce na bazę w znacznej odległości od wejścia na ścianę. Powodowało to marnowanie dwóch godzin na dojście. Pogoda także wywinęła numer i w lutym co się nie zdarzało, sypał dość intensywnie śnieg. Ponadto tak jak zażartowali członkowie Kabaretów: Moralnego Niepokoju, Chyba i Na koniec świata "Było za ciepło, żeby zdobyć szczyt zimą". Również dwie lawiny i ciągle spadające na wspinaczy kamienie, nie ułatwiały sprawy. Według Rafała Froni uczestnicy wyprawy, wyruszyli zbyt późno, bo po Świętach Bożego Narodzenia. Z pewnością kierownictwo wyprawy wyciągnie wnioski i przy kolejnym podejściu będą już o te doświadczenia mądrzejsi. 

Rafał Fronia to bardzo sympatyczny, szczery i prostolinijny człowiek. Zaimponował mi stwierdzeniem, że nigdy celowo nie poświęci rodziny i życia dla zdobycia góry. Góry to pasja, ale jest też życie poza górami. Teraz czym prędzej kontynuuję czytanie Anatomii Góry. 



Podczas spotkania dowiedzieliśmy się, że Andrzej Bargiel zjechał na nartach z drugiej co do wysokości góry świata - właśnie K2. Polacy to potrafią!!! Oby udało się zdobyć Polakom K2  zimą w przyszłym roku! Trzymam mocno kciuki!









4 komentarze:

  1. Super, że udało Ci się być na spotkaniu ��mam nadzieję ,że to ciekawa lektura. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na recenzję książki. Bo Fronia tak samo super pisze, jak opowiada (mam za sob dwa spotkania z nim i lekturę Anatomii Góry). Ja byłam zachwycona książką, zwłaszcza jego stylem.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :-)

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych. Więcej o polityce prywatności w zakładce KONTAKT w górnym menu bloga.

Copyright © 2016 Żyję bo czytam , Blogger