Shari Lapena - Niechciany gość

Niechciany gość to moje pierwsze spotkanie z twórczością Shari Lapena, która  według opisu wydawcy Zysk i S-ka jest bestsellerową autorką. 




Mroźna zima, hotel w zacisznym miejscu, bez dostępu do internetu i telewizji. Idealne miejsce, aby wypocząć, odciąć się od cywilizacji, odnowić relacje z bliskimi lub po protu się zresetować. Takie właśnie plany miały osoby, które przyjechały na weekend do Mitchell's Inn w Catskills. Niestety sielankę przerywa śmierć jednej z osób. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to nieszczęśliwy wypadek, jednak  wszystko wskazuje na morderstwo. W nocy zamieć śnieżna odcięła dostęp prądu i nie można połączyć się choćby z policją. Goście hotelu zaczynają spoglądać na siebie z podejrzeniem. Sytuacja robi się jeszcze bardziej nieciekawa, gdy ginie kolejna osoba... 


Autorka opisuje każdego z gości, powody dla których przybył do hotelu, sytuację życiową i powoli tak odkrywa karty, że właściwie każdy mógł się okazać mordercą. Jak prawie we wszystkich kryminałach czy thrillerach nie mamy policjanta, detektywa, który by od początku tropił mordercę. Taka osoba pojawia się dopiero pod koniec książki. 




Od dawna jestem fanką królowej gatunku - Agathy Christie i można dostrzec w tej książce pewne podobieństwo, do jej dzieł, ale takie wynikające bardziej z klimatu tajemniczości i odosobnienia. 

Teraz nie pozostaje mi nic innego tylko przeczytać poprzednie książki  autorki. 




Za przeczytanie książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka. 








"Niechciany gość", Shari Lapena,  tłumaczenie Piotr Kuś, Wydawnictwo Zysk i S-ka, 2018 r., egzemplarz recenzencki;


2 komentarze:

  1. Czytałam inną książkę autorki i byłam bardzo zadowolona. Tę mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam książkę w swojej biblioteczce i naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła poznać tę historię. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :-)

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych. Więcej o polityce prywatności w zakładce KONTAKT w górnym menu bloga.

Copyright © 2016 Żyję bo czytam , Blogger