Michelle Cohen Corasanti, Jamal Kanj - Oblubienica morza

Wydaje mi się, że po napisaniu światowego bestsellera trudno jest stworzyć kolejną równie dobrą, a nawet lepszą powieść. Michelle Cohen Corasanti podjęła wyzwanie i na początku lipca miała w Polsce swoją premierę  książka Oblubienica morza. 
 

Ameer to młody zdolny chłopak, który chce poprawić byt swojej rodziny mieszkającej w libańskim obozie. Pomimo swojego talentu boryka się z wielką nieprzychylnością i wrogością. 
Rebeka wywodzi się z bogatej izraelskiej rodziny, obecnie mieszka w Stanach Zjednoczonych. Na studia wybiera ojczyznę przodków. Tam spotyka się z dyskryminacją i prześladowaniem Palestyńczyków przez swoich rodaków. 
Sara to Żydówka mieszkająca w Rosji, którą wraz z ojcem musi opuścić ze względu na represje. Wcześniej żyła w luksusie, a teraz nie ma dachu nad głową i pracy.
Youself to młody palestyński lekarz, który zakochuje się w Żydówce.

Każda z tych osób chce żyć w bezpiecznym miejscu, realizować swoje pasje i marzenia oraz kochać. Niestety należą do narodów, które toczą nieustanną walkę między sobą. Bardzo trudno jest pogodzić te zróżnicowania narodowościowe, religijne, społeczne. Każdy bohater to historia. Momentami szokująca, wywołująca łzy wzruszenia i współczucie. 



Autorka w bardzo realistyczny sposób, nie owijając niczego w bawełnę na przykładzie historii swoich postaci przedstawiła sytuację między Żydami i Palestyńczykami.  
Wydawać by się mogło, że bohaterowie książki nie mają ze sobą wiele wspólnego. Jednak ich losy zostały połączone i zerwane w przeszłości i zachodzi pytanie czy dziś, uda im się je na nowo złączyć? Co z tego wyniknie? Czy możliwa jest miłość ponad podziałami wbrew wszystkim? 

Powieść wielowymiarowa, niesamowita, bolesna, prawdziwa, niosąca nadzieję i pokazująca, że zawsze, nawet w najbardziej okrutnych i niesprzyjających warunkach warto pozostać sobą i być wiernym własnym przekonaniom.  

Jeśli szukasz powieści, która zawładnie twoim sercem i nie pozwoli o sobie zapomnieć, to sięgnij po Oblubienicę morza. 



 

Za przeczytanie książki dziękuję Wydawnictwu SQN. 




"Oblubienica morza", Michelle Cohen Corasanti, Jamal Kanj, tłumaczenie Monika Wiśniewska, Wydawnictwo SQN, 2018 r., egzemplarz recenzencki;


7 komentarzy:

  1. Koniecznie muszę sięgnąć po tą pozycję, póki jeszcze mam czas poczytac😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że to książka dla mnie, muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie trzeba ją przeczytać :-)Dobra decyzja :-)

      Usuń
  3. Zapowiada się przyjemne wakacyjne czytanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie chcę przeczytać tę książkę. Mam nadzieję, że wkrótce mi się uda. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie książki, które pochłaniają człowieka i później długo nie można opuścić ich świata...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :-)

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych. Więcej o polityce prywatności w zakładce KONTAKT w górnym menu bloga.

Copyright © 2016 Żyję bo czytam , Blogger