"Kłamca i szpieg" - Rebecca Stead

Ostatnio pisałam o książce dla młodszych dzieci, to dziś będzie dla trochę starszych. Rebecca Stead to popularna amerykańska autorka książek dla młodzieży, ukazują się one na polskim rynku wydawniczym dzięki Wydawnictwu UIVI. "Kłamca i szpieg" opowiada o tym jak to czasami gramy w życiu i boimy się prawdy. 

Georges to chłopiec, który przeprowadza się wraz z rodzicami, ponieważ tata stracił pracę. Opuszcza swoją dzielnicę i wymarzony pokój, na rzecz mieszkania w bloku na Brooklynie. Mama chcąc podreperować sytuację finansową rodziny, bierze dodatkowe dyżury w szpitalu i w efekcie mija się z synem. Ich rytuałem staje się układanie krótkich wiadomości z literek od scrabble. W szkole też nie najlepiej się dzieje, Georges stara się nie reagować na zaczepki klasowego guru.  


Pewnego razu będąc wraz z tatą w piwnicy, widzi ogłoszenie "Klubu szpiegów" i przychodzi na spotkanie. W ten sposób poznaje Candy i jej brata Safera oraz całą ekscentryczną rodzinkę.  Wkrótce Safer zachęca Georgesa do  szpiegowania sąsiada o kryptonimie Iks, który wygląda tajemniczo i na pewno ma coś na sumieniu. Bo przecież kto chodzi w maju ubrany na czarno? Z czasem to szpiegowanie  staje się coraz bardziej niebezpieczne. Samo zakończenie książki, daje do myślenia i zastanowienia, w co gramy i czy kontrolujemy naszą grę.  

"Kłamca i szpieg"  to opowieść napisana prostym i zrozumiałym językiem dla młodzieży, podejmująca temat dorastania, stawania naprzeciw problemom i rozwiązywaniu ich. Zarówno tych w domu jak i w szkole. Pokazuje jak ważna jest przyjaźń i że nie zawsze wszystko wygląda tak, jak nam się wydaje. Pozwoli na pewno młodemu człowiekowi uwierzyć we własne siły.  


Autorka bardzo rozmyślnie wplotła w opowieść odwołanie do malarstwa Georgesa Seurata, po którym zresztą nasz bohater ma imię :-)  

"Na naszym plakacie nie widać, że jest namalowany wyłącznie kropkami. Małymi kropeczkami. Z bliska wyglądają jak barwne plamki, ale gdy się odsuniesz, tworzą tę piękna scenę w parku, z ludźmi spacerującymi w staromodnych ubraniach. Jest nawet małpka na smyczy. Mam mówi, że nasz Seurat przypomina jej o tym, żeby na wszystko patrzeć z dystansu i w szerokiej perspektywie. Na przykład kiedy boli ją myśl o sprzedaży domu, powtarza sobie, że to nieprzyjemne uczucie jest tylko jedną z kropek na wielkim obrazie naszego życia". 

Myślę, że dystansu do wielu spraw potrzebują nie tylko młodzi ludzie, ale ci starsi także. Kolejna książka z ważnym przekazem. 

Dodatkowo na końcu, możemy przeczytać spory fragment (trzy rozdziały) kolejnej książki autorki "Całkiem obcy człowiek". Z miłą chęcią ją też przeczytam. 




Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:

 

 "Kłamca i szpieg", Rebecca Stead, Wydawnictwo IUVI, 2017 r., egzemplarz recenzencki;

6 komentarzy:

  1. Nie jestem już dzieckiem i nastolatką -ale mnie zaciekawiłaś tą historią! Spróbuję ją podsunąć swojej nastolatce! Nie lubi fantastyki, więc może ją wciągnie ta opowieść!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bohaterem jest chłopiec, ale Candy to fajna postać i spodoba się dziewczynkom :-)

      Usuń
  2. Zastanawiam się, czy mojej 12latce książka mogłaby przypaść do gustu, ale nie dowiem się jak się nie przekonam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio takie klimaty coraz bardziej mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie odkrywam literaturę dziecięcą na nowo :-)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :-)

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych. Więcej o polityce prywatności w zakładce KONTAKT w górnym menu bloga.

Copyright © 2016 Żyję bo czytam , Blogger