"Wernisaż" - Oskar Salwa

Artystyczna bohema często wzbudza zaciekawienie. Nie przypominam sobie jednak, abym kiedyś czytała książkę o takiej tematyce. Aż do teraz, gdy natrafiłam na nowe Wydawnictwo Lira i ich propozycję "Wernisaż" Oskara Salwy. Dodatkowym atutem książki jest śliczna okładka w intensywnych barwach. 

Centrum uwagi skierowane jest na galerię sztuki Arte Nuevo w Warszawie, której pracownicą jest Marta - główna bohaterka. Ma za zadanie wypromować nowego artystę Paco i przygotować wernisaż jego prac. W życiu prywatnym jej partnerem jest malarz Filip, który wydaje kontrowersyjne opinie o innych malarzach, często ich krytykując i twierdząc, że tworzą dla pieniędzy, a nie dla sztuki. On sam maluje z pasją, ale nie znajduje nabywców, swoich dzieł. 




Całe życie Marty toczy się wokół artystów, ich humorów i zachcianek. Zaczyna się zastanawiać nad swoim życiem, a sytuacje, w które się wplątuje, i które się jej przydarzają, trochę jej w tym pomagają. Odkryje w sobie rożne emocje np. zazdrość i wściekłość, a nawet zdecyduje się na skorzystanie z usług, przypadkowo napotkanej wróżki. Zarówno Filip jak i Paco swoim zachowaniem, skłonią Martę do działania i zmian w swoim życiu. Jakoś nie polubiłam żadnego z nich. Jeden to zadufany w sobie dupek, a drugi ... sama nie wiem, taki niestabilny. Trzeba przyznać, że postacie są mocno nakreślone i wyraziste, wzbudzające u czytelnika uczucia.

Czytałam książkę na czytniku, podczas podróży. Była to miła, niewymagająca, a jednocześnie wciągająca, pomimo wolnej i spokojnej akcji lektura. Relaksowałam się i byłam zaciekawiona, co wyniknie z przemyśleń i działań Marty. Przyznam się, że zakończenie jest po części niespodziewane, czegoś tam się domyślałam, ale nie wszystkiego. 


Jak najbardziej polecam! 



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu: 



 "Wernisaż", Oskar Salwa, Wydawnictwo Lira, 2017 r., egzemplarz recenzencki;


5 komentarzy:

  1. Ta książka zbiera skrajne opinie. Ja jeszcze jestem przed jej lekturą. Niebawem się za nią zabiorę. Fajne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem tej przygody czytelniczej, chętnie po nią sięgnę. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem już po lekturze, właśnie pracuję nad recenzją ☺
    Podobnie jak Ty, nie polubiłam ani Filipa, ani Paco. Strasznie mnie wkurzali 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) chętnie zapoznam się z Twoją opinią i zajrzę do Ciebie :-) pozdrawiam

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :-)

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych. Więcej o polityce prywatności w zakładce KONTAKT w górnym menu bloga.

Copyright © 2016 Żyję bo czytam , Blogger