"Święto trąbek" - Marta Masada


"Święto trąbek" - debiut totalny, mocny i odważny. Masada opisuje rzeczywistość bardzo dosadnie, bez udawania, kluczenia, poruszając jeden z najtrudniejszych tematów - holocaust. 
 
Bohaterka, teatrolożka Zula, wychowywana przez dziadka, byłego więźnia Auschwitz, nauczona walki i strachu o przyszłość, poszukuje swojej tożsamości, miota się, życiowo, uczuciowo. Szuka  tego co wielu z nas - miłości, bliskości i poczucia bezpieczeństwa. 

W jej życiu pojawiają się mężczyźni: reżyser Roman, rzeźbiarz Rafael oraz rysownik Urim. Z każdym z nich próbuje stworzyć związek, od każdego w jakiś sposób się uzależnia - najbardziej od Romana, który ja poniża, upadla, a mimo to cały czas chce z nim być. 

Autorka bardzo mocno i prawdziwie opisuje relacje seksualne Zuli, podejrzewam, że nie każdy jest na takie opisy gotowy. Dla mnie stanowiły jedność i nie drażniły. 

Razem z Zulą odwiedzamy Warszawę, Nowy Jork oraz Tel Awiw, możemy wczuć się w specyfikę i atmosferę tych miast, co pozwala zrozumieć także samą bohaterkę. 

Powieść ponad 600 stronicowa, którą czyta się dość szybko przyciąga jak magnes. Potrzebowałam do niej skupienia - tylko ja i Zula. Polecam!!!





Marta Masada "Święto trąbek", W.A.B. 2016 r, książka zakupiona na Międzynarodowych Targach Książki w Białymstoku, kwiecień 2016 r.





2 komentarze:

  1. Świetna witrynka, fachowe komentarze. Przynajmniej wiem, co warto przeczytać. Jaskółki w rodzinie doniosły mi, że wybierasz się na Targi Książki do Krakowa. Może gdzieś w tłumie spotkamy się. Będę się kręcił w pobliżu stoiska PWN 28 bm., które we wrześniu 2016 r. wydało moją powieść: Stosunek z komuną, czyli półpasiec. Pozdrawiam wwp.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo i do zobaczenia w Krakowie :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :-)

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych. Więcej o polityce prywatności w zakładce KONTAKT w górnym menu bloga.

Copyright © 2016 Żyję bo czytam , Blogger