Aurelia Blancard - Uściski

Opis na okładce książki Uściski Aurelii Blancard mnie zainteresował i postanowiłam ją przeczytać. Autorka to Polka, tłumaczka, kulturoznawca, która właśnie tym kryminałem debiutuje na rynku wydawniczym. 


Lidia mieszka wraz z mężem we francuskim miasteczku i jej życie nie jest takie do końca jak by tego pragnęła. Pracuje jako tłumaczka, spędzając godziny nad instrukcjami obsługi różnych urządzeń czy inny nudnych tłumaczeniach. Co niedzielę spędza czas na obiedzie u teściów skąd wraca pokłócona z mężem. Marzenia o domku i życiu na wyższym poziomie są cały czas niestety w sferze marzeń. 

Czasami policja zwraca się do Lidii z prośbą o tłumaczenie. Tak jest i tym razem. Młoda dziewczyna popełniła samobójstwo i zostawiła list. Lidia po przetłumaczeniu ma uczucie, że ten list jest dziwny i ma jakieś drugie dno. Gdy zostaje poproszona o bycie tłumaczem podczas rozmowy z siostrą samobójczyni, jej życie się zmienia. Wkracza w dotąd nieznany jej świat, w którym giną młode dziewczyny, które przyjechały w poszukiwaniu lepszego życia. 

Ten kryminał nie jest mroczny, akcja toczy się powoli nabierając tempa pod koniec. Zakończenie to najmocniejsza strona tej książki. Momentami główna bohaterka mnie irytowała, a cała ta historia także, ale czytałam dalej.  Dla tych, którzy lubią kryminały z wątkiem obyczajowym, takie niespieszne, to lektura dla nich. 



Za przeczytanie książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.







"Uściski", Aurelia Blancard, Wydawnictwo Zysk i S-ka, 2020 r., egzemplarz recenzencki;


1 komentarz:

  1. Myślę, że książka mogłaby mi się podobać, więc będę ją miała na uwadze. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :-)

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych. Więcej o polityce prywatności w zakładce KONTAKT w górnym menu bloga.

Copyright © 2016 Żyję bo czytam , Blogger