Grażyna Wosińska - Po dwóch stronach barykady. Miłość za żelazną kurtyną

W moim guście są książki, w których akcja toczy się w teraźniejszości i w przeszłości. Jeśli oparta jest na prawdziwej historii, to kolejny argument przemawiający za tym, aby tę książkę przeczytać. Te warunki spełnia powieść Grażyny Wosińskiej "Po dwóch stronach barykady. Miłość za żelazną kurtyną". Okładka sugeruje tematykę, jest nostalgiczna i łagodna, ale dopiero po przeczytaniu całości zdamy sobie sprawę jak ta powieść jest prawdziwa i bolesna. 



Grażyna Wosińska to pisarka i dziennikarka pochodząca z Elbląga. W swojej kolejnej książce pochyliła się nad tak zwaną Sprawą Elbląską czyli tym co było związane z pożarem hali produkcyjnej zakładów mechanicznych w Elblągu. Aresztowano wtedy ponad 200 osób i sfabrykowano zarzuty głównie wobec emigrantów, którzy przybyli z Francji. Autorka  opisała i zbudowała wokół tej historii najbardziej prawdopodobny scenariusz wydarzeń. Włożyła w to bardzo dużo wysiłku, co czytelnik  z pewnością dostrzeże. Bardzo dużo jest odnośników i powoływań  na dokumenty potwierdzające tamte wydarzenia. 

Poznajemy Bronka Basistę, który potrzebuje pieniędzy. Szansą, aby je zdobyć jest odszkodowanie za krzywdy wyrządzone jego rodzicom w czasach komunistycznych. Chcąc otrzymać rekompensatę, zapoznaje się z historią swojej rodziny. Jego dziadek Michał Jedynak zostawił poprzednią rodzinę w Polsce,  związał się Marią Karapińską i wyemigrował z nią do Francji. Owocem ich miłości była Agata - matka Bronka. Sytuacja podczas II wojny światowej oraz po niej nie była łatwa, tym bardziej w obcym kraju. Michał wrócił samotnie do kraju ojczystego, a Agata z matką pozostały we Francji. Do czasu. Ich powrót i życie w komunistycznej Polsce okazały się niezwykle trudne i bolesne. 
Maria i Agata to kobiety, które uczestniczyły w prawdziwych wydarzeniach. Wokół ich osób, a także osoby generała Bolesława Nieczuja - Ostrowskiego autorka zbudowała fabułę książki. 

Dużym plusem jest ukazanie prawdziwej sytuacji Polaków żyjących w czasach komunizmu. Ten strach komu zaufać. Jak się zachować. Wspierać ustrój czy walczyć z nim? Dziś wydaje się nam oczywiste jaki wybór jest lepszy, ale ludzie żyjący wtedy tego nie wiedzieli. Robili co im serce lub interes podpowiada. 


Ta książka mi się podobała z pewnym "ale". Jak dla mnie - czytelnika nie związanego w żaden sposób ze Sprawą Elbląską, trudno było przebrnąć przez te szczegóły, skupić się i je prawidłowo połączyć. Zdaję sobie sprawę, że szczególnie dla elblążan zainteresowanych historią swojego regionu jest to bardzo ważne i nadaje sensu całości. Mnie bardziej interesowały losy Marii i Agaty. To czego doświadczały i jak radziły sobie z wieloma przeciwnościami losu. Zaznaczam, że bardzo doceniam to co stworzyła autorka, bo jest to książka naprawdę wartościowa. 
Szczególnie istotne jest to, że są ludzie - jak Pani Grażyna, dla których nadal ważna jest prawda i pamięć o przodkach.  

Książka trudna, pełna bólu, prawdy i historii. 




Za przeczytanie książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res. 



"Po dwóch stronach barykady. Miłość za żelazną kurtyną", Grażyna Wosińska, Wydawnictwo Novae Res, 2018 r., egzemplarz recenzencki;







7 komentarzy:

  1. Na taką książkę musze mieć odpowiedni nastrój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Ja czytałam ją dość długo. Nie są to łatwe tematy.

      Usuń
  2. Nie jest to gatunek po który sięgam, ale czasami zdarzają się wyjątki, więc nie mówię nie. Może kiedyś wpadnie w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że mnie, osobę niezwiązaną w żaden sposób z Elblągiem, książka nie przypadłaby do gustu. Choć możliwe, że autorka na tyle dobrze wszystko opisała, że odnalazłabym się w tej tematyce. W końcu w książkach chodzi o poszerzanie horyzontów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już sama okładka przyciąga mój wzrok. Opis również ciekawy i tak właściwie, to z chęcią bym po nią sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tematyka trudna, ale czasem mam chęć bliżej się w nią zagłębić. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. 34 year old Structural Engineer Alessandro Siney, hailing from Gimli enjoys watching movies like Godzilla and Candle making. Took a trip to Kasbah of Algiers and drives a Sierra 3500. kliknij teraz

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :-)

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych. Więcej o polityce prywatności w zakładce KONTAKT w górnym menu bloga.

Copyright © 2016 Żyję bo czytam , Blogger